piątek, 28 listopada 2014

Linen love affair

Lniany romans trwa i oczywiście jest brzemienny w skutki. Oto jego owoce. W roli głównej ponownie potrójna "Lenka". Dwa pierwsze szale tkane są splotem Atwater-Bronson lace, pozostałe splotem huck lace, wszystkie na 8 nicielnic.
I to by było na tyle. Coś niewygadana jestem ostatnio. Ale za to pracowita ;-).

ręcznie tkane szale
 ręcznie tkany szal
 ręcznie tkany szalręcznie tkany szal
ręcznie tkany szal
 ręcznie tkany szal
 ręcznie tkany szal
szal ręcznie tkany
 szal ręcznie tkany



wtorek, 4 listopada 2014

Co to ja mówiłam o lnie?

Co to było?... A, tak! Że go kocham!
Ten projekt miał być eksperymentem. Chyba za mocno się owym eksperymentowaniem przejęłam, bo miast 160 nitek osnowy, zrobiłam - bagatela - 310! Jest to o tyle dziwne, że osnowa nie była jednokolorowa, a układ pasów zmieniał się co kilka nitek, nie mogłam się więc po prostu zapomnieć przy snuciu. A jednak... Niech usprawiedliwi mnie kiepski stan zdrowia.
Eksperymentem miało być połączenie wielobarwnej osnowy z ażurem. Pierwotnie wątek miał być ciemny, jednak okazało się, że nie mam tyle potrzebnej nici.
Włóczka to potrójny len "Lenka" (serdecznie polecam sklep włóczkiwarmii.pl - sprzedająca to anioł!). Snuje się pięknie (choć musiałam przewinąć najpierw niektóre motki), tka bardzo dobrze. Przędza jest gładka i mocna, nie wymagała klejenia. Tkanina po zdjęciu z krosna była oczywiście sztywna i nieciekawa, ale po praniu ujawniło się całe piękno struktury, a maglowanie nadało szalowi miękkości i blasku. Ach, ach!... Len jest the best!
Splot Atwater-Bronson lace, nicielnic 8. Wymiary ok. 47 cm x 170 cm + frędzle, osnowa 3 motki po 300 m, wątek 2 motki po 300 m.
Wnioski końcowe z przeprowadzonego eksperymentu? Multikolorowa osnowa i ażury w duecie mają sobie sporo do zaoferowania, wrócimy więc niebawem wszyscy, to znaczy len, ażury i ja, do tkackiego laboratorium.



ręcznie tkany lniany szal

ręcznie tkany lniany szal

ręcznie tkany lniany szal
Tym razem w roli styropianowej modelki, której się nie dorobiłam, wystąpiło Urocze Dziewczątko. Wystarczy dziewczęciu włączyć Animal Planet i grzecznie pozuje :-)
ręcznie tkany lniany szal

ręcznie tkany lniany szal

sobota, 1 listopada 2014

I znowu dywaniki

Oto ostatnie dwa dywaniki, utkane na tej samej osnowie, co dywaniki z poprzedniego posta.
Na osnowę użyłam niezbyt grubego, podwójnego lnu. Sprawował się znakomicie, żałuję, że nie mam dostępu do większej jego ilości.

ręcznie tkane dywaniki / rag rugs
 ręcznie tkane chodniki / rag rugs

Rozstajemy się teraz na jakiś czas ze szmaciakami, bo czyż nie mówiłam, że stęskniłam się za czymś delikatniejszym? Na horyzoncie widzę len...